wtorek, 8 grudnia 2015

Mikołaj szaleje!

Jak to jest, że z dnia na dzień przybywa w naszym małym mieszkanku tle rzeczy? A no tak, że raz do roku przychodzi do dzieci Mikołaj. Raz do roku dzieci mają urodziny. Raz do roku są święta Bożego Narodzenia. Raz do roku jest Dzień Dziecka i wiele wiele innych "raz do roku"... Pomimo odgruzowania mieszkania, gdzie chwaliłam się tym w poprzednich postach, znów u nas robi się ciaśniej. W tym roku Mikołaj delikatnie mówiąc nas "rozpieścił". Do tego stopnia, że prezenty które przyniósł zostały podzielone na dwa dni, a nawet trzy, bo dziś z kolei Mikołaj przychodzi w przedszkolu u Arusia. Prezenty wrzucił przez komin oraz zostawił je dwa razy na balkonie! Zatem chłopcy zebrali całą masę pięknych prezentów i cieszą się z nich , że hej! Monster truck, sterowane BMW, tor samochodowy, pociąg Tomek z kolejką, wąż do spania, czapki i wieeele wiele innych fantastycznych prezentów czeka, żeby się nimi bawić, ale również czeka na to, żeby znaleźć swoje miejsce na półce. Tak, bo u nas każda zabawka ma swoje miejsce. Trzeba teraz wygospodarować miejsce dla nowych zabawek, ale trzeba zastanowić się, z jakich zabawek chłopcy już nie korzystają i zrobić z nich kolejną wyprzedaż. To jedyne wyjście, chcąc przechowywać zabawki w jednym tylko domu. Opłacało się piec pyszne pierniki dla Mikołaja :) A dziś mój Zdolniacha (bo tak został nazwany przez panią Wychowawczynię z przedszkola) przywita się z Mikołajem w przedszkolu, ale o tym jaki Aruś mądry będzie w innym poście :) Wziął dziś ze sobą czapkę Mikołaja, założył koszulę w kratkę i dżinsy. To mój starszy dzielny Syn. Ach!!! Jaki On już duuuży!!!


I o mnie Mikołaj nie zapomniał, bo przyniósł prezent, który nie nadaje się do publicznego pokazania, ale przyniósł również piękny kubek, z motywem lawendy, rumianku, róż... herbata miętowa smakuje w nim wyjątkowo...:)

P.S. Aruś wrócił zachwycony. Prezent od Mikołaja dostał, ale co najważniejsze- siedział na kolanach u samego MIKOŁAJA!!! Dziś na warsztatach kulinarnych robili naleśniki z marmoladką, serkiem i nutellą i "wszystkie mi mamo smakowały! I dziś wszystko się działo na raz Mamooo!"