poniedziałek, 17 września 2018

El

Ten nieuchwytny
co trwa a nie trwa
i wydaje się, że jest
a jednak
znika
bezpowrotnie
i to co widzę
staje się ulotne.
Jak go nazwać zatem?
Może być gestem
mimiką
grymasem
dygnięciem
mruczeniem
inności zapasem.
Unikat.
Wyjątek...
Co tam w głębi drzemie,
że jak się pojawia
nowe sieje tchnienie..?