poniedziałek, 11 lutego 2019

Ślad

Byłeś chwilą
na wyłączność
wiem o Tobie sporo.
Widzę Twój stres.
Czułam niepewny uścisk dłoni.
I nie patrzysz w oczy przy tym powitaniu.
Sporo masz do nadrobienia.
Mówiłeś o nerwach innych zgromadzonych
dla zatarcia niepewności, która z Tobą współgra.
***
I widziałam ten krótki urywek
jedną migawkę
i ślad krwi na palcu tuż koło paznokcia.
Potwierdzasz tylko, że zjadasz w stresie wszystko.
A dłonie swoje raz jeszcze napotkasz...