piątek, 2 grudnia 2016

Płyną...

Tak gorące, słone
płynie każda
w swoją stronę
i wyznacza nowy szlak...

Dziś niech zmierza
dokąd pragnie
niech rozpuści się
niech spadnie
wszystko jedno jak...

Może płynie ich za dużo
może one czemuś służą
może...
jednak
niech spływają...
chociaż słony mają smak...

środa, 16 listopada 2016

"Nieistotne"

Nieistotne tyle rzeczy
nieistotne tyle spraw,
chociaż zewsząd wszystko skrzeczy
i domaga się swych praw

Mówię basta. Mówię koniec.
Bo wszystkiego nie dogonię.
I zabiegać nie zamierzam.
To co teraz JEST przemierzam.

I wyrzucam to co zbędne
i wypycham też nogami
bronię przed tym się zaciekle.
Nie chcę więcej się tym dławić.

W głowie sito, które cedzi
to co ważne i co warte,
niech przesieje wszystkie śmieci.
Pora skusić życia kartę.

poniedziałek, 7 listopada 2016

Zagadka

Co ma cztery nogi?
Co ma cztery rogi,
a na wierzchu blat
i ma sporo lat?

Będzie znów jak nowy.
Po mojemu kolorowy.
Złotem będzie się przeplatał,
tak jak różne jego lata.

Przyszła pora.
Stolik znalazł Amatora.
I Amator ucieszony :)
Stolik będzie odnowiony.




piątek, 4 listopada 2016

Czy pamiętasz...?

Czy pamiętasz smak powietrza
który smagał Twoją twarz?

Czy pamiętasz moje włosy,
które stargał na wskroś wiatr?

Słowa, myśli pojedyncze
i refleksje
w myślach lincze

Ile już minęło lat?

Nie żałuję. Nic. Niczego.
Choć wiatr hula mi po twarzy
choć się z Tobą nic nie zdarzy...

Ile już minęło lat?

Minie jeszcze tuzin lat,
wszędzie będzie hulał wiatr...

Wiatr niech wieje, słońce praży-
to jest przecież życia smak....

Ile ludzi, tyle życia
nikt nic nie ma do ukrycia...

Ach...minęło tyle lat...!

poniedziałek, 10 października 2016

Do O...#13

Znów tam stoję
lecz
tym razem
z tamtym dawnym
niepokojem
I spoglądam
choć niepewnie
Dookoła
wszystko blednie
Nie,
nie stoję teraz sama
szara droga
i ta brama
co jak twierdza
niezdobyta...
Drzewo kwitnie
słońce świta
Jakże ciepło
i słonecznie
Nie, nie czuję się
bezpiecznie.
Ciągle patrzę
w tamtą szybę.
Niemo
pusto
nic nie widzę.
Nie ma Ciebie
chociaż byłeś.

Jest.

I znów się
pojawiłeś.

W tamtej szybie
w blasku słońca.
Czemu boję
się bez końca?
I odchodzisz
znów od szyby.
Wszystko we śnie
i na niby.
Ale jednak
znów się działo.
Raz kolejny
tak się stało.
Wszystko było
jedną chwilą.
Oczy Twoje
mnie nie zmylą.
Nic nie wróci
mi niczego.
Nie ma dobra,
nie ma złego
tylko pustka
jest po czasie.
Co tam jeszcze
masz w zapasie..?

Znowu wszystko
jest znajome,
w ciepłym słońcu
utopione
Jesteś tylko

TAM.

Przez chwilę.
Żeby lepiej
Ciebie ujrzeć,
raz kolejny
się wychylę
ponad ramię,
które teraz było ze mną
w to czekanie.
Nie, już nie śpię.
Teraz trzeźwo w sufit patrzę.
Nie, już O...
nie zapłaczę.
I nic mi nie powiedziałeś.
Nie wiem czy się uśmiechałeś...
Odwróciłeś się od szyby.
Znowu byłeś TAM na niby.
I odszedłeś.
Czy za szybko?
Ciekaw jestem czy Ci przykro...


piątek, 30 września 2016

Do Ciebie Boże...

Ten, kto stąpa po tej Ziemi
na Twój wzór ponoć stworzony
Dziełem Twoim tutaj wszystko
Tobą udoskonalone

Czasem w tej doskonałości
człowiek błądził po omacku
i powstały nieścisłości
w dziele Twej doskonałości.

Chyba nic chciałbyś Mój Boże
widzieć dzieci Twe ułomne?
Ślepi Ludzie Głusi Ludzie-
Politycy-pracochłonne...

Jakie dzieło chcesz oglądać
Boże, któryś tak nam doskonalił...
Jedna Partia i głos który
większość Kobiet z nóg powalił...

Dałam Boże Ci Dwa Dzieła,
które Tobie są podobne
samoistnie i świadomie
chęcią życia były głodne.

Dzieła swe Tworzyłeś
od początku doskonale.
I na podobieństwo Twoje
dzieła stworzyłam wytrwale.

Żeby były DOSKONAŁE.
MOJE I ŚWIADOME.
(Moje Partio to sumienie.
Tobie- nieznajome!)

Widzisz Boże, nie grzmisz Boże
kiedyś to nastąpi
Ten, kto trafi Tam do Ciebie
w swoje racje zwątpi.



czwartek, 22 września 2016

Aborcja- protestuję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Wara Tobie Polityku
z ciała i z sumienia
Nigdy za mnie nie decyduj
nie ujmuj cierpienia

Nigdy przecie
Ty nie pojmiesz
nie jesteś Kobietą...
stąd tysiące Kobiet w Polsce
krzyczą w tłumie: 

Veto!

Jeśli kiedyś stanę u drzwi
Tego Jedynego-
On osądzi Polityku!
Tobie nic do tego!!!

czwartek, 25 sierpnia 2016

Marchewkowe love

Jest pomarańczowe
nieco pozwijane
marchewkowe love
przeze mnie schrupane.

Mała to uciecha,
ale bardzo zdrowa
i ciało się cieszy
i cieszy się głowa!

czwartek, 18 sierpnia 2016

Instrukcja obserwacji otoczenia #3

Rozpierają swoje skrzydła, ścięgna i ramiona
rozciągają się bezwstydnie
wszędzie
dookoła
w każdej furtce się zagnieżdżą, za miastem i w mieście,
zawsze znajdą dobrą porę, wiedzą od nas wcześniej...
Pną się w górę, osiągnęły szczyt swej bezwstydności
rozmiar każdy,
odpowiedni każdej objętości.
To ich czas, ich pora by się dumnie prężyć
zapach, kolor, przestrzeń, deszcz, słońce i księżyc.
Wszystko współgra
poprzez każdy odcień
powiew
pyłek
Jeszcze chwila.
Jeszcze mocniej weń nastąpi schyłek.
Kolor barwę swą osiągnie i tak się zabarwi
mocna intensywność sprawi, że ów kształt się zgarbi
i pomarszczy
pofaluje
zmieni gabaryty.
Czy myślałeś, że barwniki knuły ten plan skryty?
Obserwujesz?
Patrzysz?
Czy żeś zagoniony?
Nie stać Ciebie na refleksję człowieku znużony?
Patrz na detal
szczegół
patrz jak się wytęża,
patrz póki barwnik siły swe rozpręża.
Jak już bez sił będzie i opadnie pokonany
to wiedz, że ów nędzny barwnik ziścił swoje plany,
bo kolor pozmieniał na złoty, bogaty.
Od początków dziejów przez dekady, laty
tak było i będzie.
A czy jest? Sam ujrzyj.
Idź istoto marna.
Zmysłom swoim ulżyj.

wtorek, 26 lipca 2016

Dziękuję...!

Aż tyle dobroci jak mnie w życiu spotka,
to mnie ta dobroć tak przez życie pogna,
że z tego pędu nogi poplączę!
Podziękowania dla WSZYSTKICH łączę 
Za każde słowo bardzo dziękuję.
Rozmyślam. Trwam. Dzisiaj świętuję  :)

wtorek, 19 lipca 2016

Francjo!

Francjo...!
Zbyt gościnna byłaś.

Żal i smutek po raz wtóry.

Niepotrzebnie Wszystkich ugościłaś!
Nic nie będzie takie samo przed gościną.
Och, niektórych Twoich Gości czas przeminął.

Ni powrotu
ni wybaczenia.

Nie ma ludzkiego istnienia.

Ból, żal, smutek i bezsilność.

Francjo,

zapłaciłaś za zbyt hojną Ich

gościnność.



wtorek, 19 kwietnia 2016

Suche włosy? No problem!

Wizyta u fryzjera zawsze działa na mnie kojąco. Włosy odżywione, wymuskane, zaaplikowana ampułka witaminowa naprawdę działa cuda. Mam włosy śliskie i miękkie w dotyku i jak zwykle przerzedzone, co by je nieco zdyscyplinować. Moje włosy z natury są suche, zwłaszcza na końcach, które są prostowane z reguły raz na tydzień/raz na pięć dni- przy myciu głowy. To sprawia, że pomimo rzadkiego mycia włosów stają się suche na końcach. Zawsze używałam najczęściej szampony i odżywki z salonów fryzjerskich, bo długość włosów i ich ilość sprawia, że zwykłe szampony raczej "nie dawały rady". Ale! Mam słabość od czasów technikum do szamponów z linii Elseve L'oreal. Jest (nie wiem od kiedy) nowa odżywka z sześcioma olejkami kwiatowymi do włosów suchych. Cud- miód. Działa naprawdę świetnie. Z tej serii posiadam szampon do włosów farbowanych, żeby zadbać o kolor, który nieco płowieje po jakimś czasie. Razem tworzą naprawdę świetny duet. Polecam!








środa, 23 marca 2016

Miś Krzyś

Zatem mamy w gronie Krzysia!
Mama z Tatą mają fisia :)
Pewnie patrzą, podziwiają
i nadal nie dowierzają!
Zatem Oni też w kwartecie,
bowiem drugie mają Dziecię!
Gratulacje dla Madziuli,
Krzysiu nie raz Cię rozczuli...
Niech Wam dobrze będzie w czwórkę!
Żeby z górki, nie pod górkę :)

poniedziałek, 14 marca 2016

Słońce!!!!!!!!!

Słońce, słonko, dziś słoneczko
zapukało w okieneczko,
Świeci w nie jak oszalałe
niech nie chowa się już wcale!
Niech zawoła wiosnę wreszcie!
Niechże wiosna przyjdzie wcześniej!
Niech pozwoli spacerować
by twarz w szalik przestać chować
lecz wystawiać ją ku słońcu!
Niechże wiosna przyjdzie w końcu !!!

czwartek, 10 marca 2016

Babskie rozmowy nieprzyzwoite

Rozbawiona, roześmiana,
pozytywną energią
nabuzowana.
Babski skład to jest to
i zabawa jest na sto!
Salwy śmiechu,
głupie żarty,
każdy wieczór
tego warty!
I Kazimierz to nasz cel.
Śmiej się matko głośno- śmiej! :D

wtorek, 1 marca 2016

3-2-1 cięcie !

Kto nad głową robi ciach?
Ciocia Katarzyna.
W oczach Tymka widać strach.
Bujna ta czupryna.

Ciocia stara się, że hej!
Tymon popłakuje
a tu włosów ni jak mniej,
Tymek się buntuje!

Babcia, Ciocia, Mama, Tata,
wszyscy się staramy
(włos za włosem wreszcie spada!)-
Tymcia zabawiamy...!

Poszło. Oj nie gładko wcale!
Tymcio pochlipuje.
W oczach ma niebieskie żale.
Już się nie buntuje...

Zbieraj siły Ciocia,
szybko rosną włosy,
Tymcio się postara-
płakać w niebogłosy :)




środa, 24 lutego 2016

Instrukcja obserwacji otoczenia 1

Dam Ci dziś instrukcję obserwacji otoczenia,
żebyś wiedział co się dzieje, co się lubi zmieniać.

Zwolnij tempo, usiądź, pomyśl chwilę od niechcenia.
Czy usiadłeś? Wtedy wiersz mój nabierze znaczenia.
Oprzej plecy swe wygodnie, wyciąg nogi prosto,
niech po całym dniu chodzenia, teraz niech odpoczną!

To co nazbyt szybko krąży w Twoim organizmie,
niechaj wnet ustanie i na krótką chwilę przyśnie.
Niech komórki i kanały wezmą krótki oddech.
To co było do zrobienia- zrobisz, ale potem.

Zmysłów nie wyłączaj, niechaj Twoje dłonie czują,
uszy słyszą, oczy widzą, usta niech nie mówią.
Niech krew krąży, serce bije, płuca oddychają,
mięśnie teraz niech zwiotczeją, powieki mrugają.

I rejestruj to co dalej będzie napisane,
przemyślenia moje przecież nigdy nie skłamane!
Rejestrujesz? To zaczynam: wczoraj na spacerze
zobaczyłam żółte liście wiszące na drzewie.

Od kiedy są takie żółte? Kiedy się zmieniły?
Czy od razu? Czy po trochu barwę przemieniły?
Wiesz, że zaraz wszystkie spadną i będą szeleścić?
Ale przed tym na brązową barwę muszą zmienić...

Czemu te kolory właśnie zarezerwowane?
Biało-czarne, posrebrzane, albo cętkowane...
gdyby takie były? Gdyby takie były drzewa?
To jedna z mych wizji obserwacji otoczenia...

Wiem, że cudne takie, ale co by było gdyby...?
Gdyby odwracać zegarom na odwrót ich tryby?
Wszystko przecież jak w zegarku w świecie funkcjonuje,
dom, rodzina, dzieci, szczęście; róża, kolec, kłuje.

Gdyby tak odwrócić tryby, czy bałbyś się tego?
Czy by więcej niż jest dobra, było wtedy złego?
Lecz do drzew powrócę jeszcze, masz do nich szacunek?
Czy choć raz tuliłeś drzewo? Dałeś mu ratunek?

Przez nie widok masz ozdobny, tlen Ci oczyszczają,
wiesz ile jest pyłów na nich? Liśćmi potrząsają,
pną się w górę, prężnie, śmiało, nic nie narzekają....
pomyśl przecie jaką ważną rolę odgrywają!

Obserwuj więc otoczenie, zmieniaj mu kolory,
nadaj rzeczom ludzkie cechy, kobiece walory!
Poodwracaj, poprzekładaj, pozmieniaj poziomy,
wymyśl wszystko, byle twórczo, prosto z Twojej głowy!

"Czemu?"-pytasz, "Po co w głowie mam to wszystko zmieniać?"
To Ci powiem: dla relaksu, dla chwili wytchnienia,
urozmaicenia, dla tej chwili, tej nieodwracalnej,
dla ćwiczenia wyobraźni, jaźni nierealnej!

środa, 17 lutego 2016

500+

Hmm wielkie mecyje
PIS nam obiecuje
i po pisowskiemu
wściekle kombinuje,
a tu ludzi zwolni,
zrobi rewolucję,
po nocach przeglądnie
nawet konstytucję...
I pięćset obiecał
dać na dziecko drugie.
Nieźle narąbane
jest w pisowskim czubie.
Za darmo nic nie ma
i nigdy nie było
i nic się w tej kwestii
nadal nie zmieniło.
I nic się nie zmieni.
Ludzie głosowali,
zatem będą mieli.
Sami sobie taką
Polskę zgotowali
i codzienność dziwną
nafaszerowali.
I nic nie wiadomo,
który palec kiwa,
najważniejsze przecie-
kto z kim i gdzie bywa!
Pięćset na dzieciaka
dają- to brać trzeba!
W końcu w naszej Polsce
jest odwieczna bieda.
Trza Państwo wydoić,
bo to się należy.
Czy się w życiu stoi,
czy się w życiu leży.


poniedziałek, 1 lutego 2016

Ostatnia formułka

Guzik
chociaż w innym jest kolorze
nawet kolor
nawet rozmiar
nic ci nigdy nie pomoże.
Ni oprawka
i jej firma
nie pomoże mina dziwna...
Już nie budzisz mych emocji.
Teraz nie ma i nie bylo tu dla ciebie żadnej innej opcji.
Niech kto inny ciebie lechce!
Mi zwyczajnie juz sie Panie Nerwie Ciebie łechtać nie chce..!

P.s. dzisiaj w tym Dniu Uroczystym piszę to z sumieniem o wiele bardziej czystym*