Król się zjawił
wiwatował
Żonę zaś pod pachą
schował.
Król się najadł.
Król się napił
i z poddanych swoich
zakpił.
Król tańcował
nieudolnie
choć klaskali wszyscy
zgodnie.
Król powrócił
do pałacu
na królewskim wielkim
kacu.
Król przebywa w swej
komnacie.
Król, Królowa, kac
i gacie.
Króla nawet coś
zemdliło
i Królowi się
odbiło.
Król po chwili puścił
pawia.
Król poddanych
nie zabawia...
Król porzucił etykietę...
Król odwiedził toaletę...
Król pod nosem głośno gwizdnie
i z wysiłku jak nie pirzgnie!
Zatem Królem być- przesrane.
Życie Króla upaprane...
Jutro będzie wiwatował
w końcu kaca odchorował
i nie spojrzy na podwładnych.
Zdarzeń ciąg nastąpi nagły ...:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz :)