Żniwa
zapach mają swój jedyny.
Twoje żniwo
jak mój O... określimy?
Jak określić
zamiar Twój i Twe nawyki
co mieszały się i wirowały
jak kosmyki
zbóż, tych co na łanach..?
Nikt już nigdy się nie dowie
o ich planach.
Choć potrzeba było wiatru
i przestrzeni,
biegu i kierunków ich
nie sposób zmienić.
Wiem to ja. Aż nadto.
Zbyt świadomie.
Wiesz to Ty.
Osobno myślmy.
Niech łan tonie...
zapach zmieni.
Żniwo niech przemoknie
niech się pieni.
Niech spleśnieje
i niech zgnije
niech się zmarni.
A my bądźmy
wciąż dla siebie
popularni...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz :)