Pan z mieszkania socjalnego
nic nie robi dziś nowego
tylko znowu się przechadza
i dwa psiska wyprowadza.
Rottwailera ma dużego,
ma pitbula też białego.
Inne psy są zagrożone-
Pana psiska są puszczone.
Przechadzają się do woli
z Wielkim Panem co w "niedoli",
bo Go życie znów ubodło
w życiu Mu się nie powiodło...
Dzień w dzień mija na spacerach,
tak to jest w tych Jego sferach,
bo Pan Wielki się przechadza,
schodź Mu z drogi! Nie przeszkadzaj!
Bo ma psiska bez kagańca,
nerwy moje są na krańcach...
A Ty? Flaki swe wypruwaj!
Dwój się i trój! Nawet Fruwaj!
Zwiąż z końcami inne końce!
Pan- spokojny! My- jak gońce!
Terminowo płać podatki!
Bo Pan Wielki ma wydatki...!
Mięśniak podpadł ;)
OdpowiedzUsuńŻeby to mięśniak....
UsuńRottwailery i pitbule omijam szerokim łukiem, bo się ich boję i najzwyczajniej w świecie nie lubię...
OdpowiedzUsuńJa też się nie zbliżam, zwłaszcza jak są bez kagańca lub smyczy :(
Usuń