Dzisiaj będę diabłem,
wbiję widły nagle,
wbiję prosto w Ciebie,
żebyś znów był w niebie...
Usiądę na Tobie-
mądrej Twej osobie ,
piersią Cię przyduszę...
przecież wiesz, że muszę...
Do ucha przybliżę,
suchość z ust swych zliżę,
słowo brzydkie szepnę,
haftki swe rozepnę...
Przysunę się bliżej,
będę nieco wyżej,
zapach Twój poczuję,
ręce Twoje skuję...
c.d.n.
noooo :D z niecierpliwością czekam na c.d. :P
OdpowiedzUsuń"ręce Twoje skuję..." - coś mi tu pachnie wpływem Greya ;)
To my możemy pożyczyć coś do skucia ... :P
OdpowiedzUsuńK
hi hi hi- szczęsliwy był chyba Twoj mąż dzisiaj;)
OdpowiedzUsuńA beda dobre na T. bo to ja bede przykuwac?!
OdpowiedzUsuńRobi się gorąco :D
OdpowiedzUsuń