Mucha dziś się obudziła
do mieszkania się wprosiła
lata sobie przydżumiona,
bo za wcześnie obudzona.
Jakby w innym świecie była
przód swój z tyłem pomyliła
taka zdezorientowana
w słabym słońcu nie ogrzana.
Zabzyczała cicho mucha
frunie blisko mego ucha
teraz frunie etapami
ledwo macha dziś skrzydłami
praca muchy dziś mozolna
w szybę uderzyła z wolna...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz :)