wtorek, 19 kwietnia 2016

Suche włosy? No problem!

Wizyta u fryzjera zawsze działa na mnie kojąco. Włosy odżywione, wymuskane, zaaplikowana ampułka witaminowa naprawdę działa cuda. Mam włosy śliskie i miękkie w dotyku i jak zwykle przerzedzone, co by je nieco zdyscyplinować. Moje włosy z natury są suche, zwłaszcza na końcach, które są prostowane z reguły raz na tydzień/raz na pięć dni- przy myciu głowy. To sprawia, że pomimo rzadkiego mycia włosów stają się suche na końcach. Zawsze używałam najczęściej szampony i odżywki z salonów fryzjerskich, bo długość włosów i ich ilość sprawia, że zwykłe szampony raczej "nie dawały rady". Ale! Mam słabość od czasów technikum do szamponów z linii Elseve L'oreal. Jest (nie wiem od kiedy) nowa odżywka z sześcioma olejkami kwiatowymi do włosów suchych. Cud- miód. Działa naprawdę świetnie. Z tej serii posiadam szampon do włosów farbowanych, żeby zadbać o kolor, który nieco płowieje po jakimś czasie. Razem tworzą naprawdę świetny duet. Polecam!