środa, 24 lutego 2016

Instrukcja obserwacji otoczenia 1

Dam Ci dziś instrukcję obserwacji otoczenia,
żebyś wiedział co się dzieje, co się lubi zmieniać.

Zwolnij tempo, usiądź, pomyśl chwilę od niechcenia.
Czy usiadłeś? Wtedy wiersz mój nabierze znaczenia.
Oprzej plecy swe wygodnie, wyciąg nogi prosto,
niech po całym dniu chodzenia, teraz niech odpoczną!

To co nazbyt szybko krąży w Twoim organizmie,
niechaj wnet ustanie i na krótką chwilę przyśnie.
Niech komórki i kanały wezmą krótki oddech.
To co było do zrobienia- zrobisz, ale potem.

Zmysłów nie wyłączaj, niechaj Twoje dłonie czują,
uszy słyszą, oczy widzą, usta niech nie mówią.
Niech krew krąży, serce bije, płuca oddychają,
mięśnie teraz niech zwiotczeją, powieki mrugają.

I rejestruj to co dalej będzie napisane,
przemyślenia moje przecież nigdy nie skłamane!
Rejestrujesz? To zaczynam: wczoraj na spacerze
zobaczyłam żółte liście wiszące na drzewie.

Od kiedy są takie żółte? Kiedy się zmieniły?
Czy od razu? Czy po trochu barwę przemieniły?
Wiesz, że zaraz wszystkie spadną i będą szeleścić?
Ale przed tym na brązową barwę muszą zmienić...

Czemu te kolory właśnie zarezerwowane?
Biało-czarne, posrebrzane, albo cętkowane...
gdyby takie były? Gdyby takie były drzewa?
To jedna z mych wizji obserwacji otoczenia...

Wiem, że cudne takie, ale co by było gdyby...?
Gdyby odwracać zegarom na odwrót ich tryby?
Wszystko przecież jak w zegarku w świecie funkcjonuje,
dom, rodzina, dzieci, szczęście; róża, kolec, kłuje.

Gdyby tak odwrócić tryby, czy bałbyś się tego?
Czy by więcej niż jest dobra, było wtedy złego?
Lecz do drzew powrócę jeszcze, masz do nich szacunek?
Czy choć raz tuliłeś drzewo? Dałeś mu ratunek?

Przez nie widok masz ozdobny, tlen Ci oczyszczają,
wiesz ile jest pyłów na nich? Liśćmi potrząsają,
pną się w górę, prężnie, śmiało, nic nie narzekają....
pomyśl przecie jaką ważną rolę odgrywają!

Obserwuj więc otoczenie, zmieniaj mu kolory,
nadaj rzeczom ludzkie cechy, kobiece walory!
Poodwracaj, poprzekładaj, pozmieniaj poziomy,
wymyśl wszystko, byle twórczo, prosto z Twojej głowy!

"Czemu?"-pytasz, "Po co w głowie mam to wszystko zmieniać?"
To Ci powiem: dla relaksu, dla chwili wytchnienia,
urozmaicenia, dla tej chwili, tej nieodwracalnej,
dla ćwiczenia wyobraźni, jaźni nierealnej!

2 komentarze:

Dziękuję za komentarz :)