sobota, 29 marca 2014

Do O... nr 8

Tak w kolejnej mojej dobie
mówię Mu o Twej osobie
lecz On tego nie pojmuje.
Nie wie co Ja czułam, czuję.

Dawno nic Ci nie pisałam.
Nie. Nie ja nie zapomniałam...
Nie chcesz teraz mi się przyśnić.
Czy żeś w snach jest moich bliźnich?

Kiedy na mnie przyjdzie pora?
Z ranka, w nocy czy z wieczora?
Jesteś znowu ze mnie dumny?
Wiem, to temat bardzo trudny...

Wiem, wylewny to nie byłeś.
Żałuj, czego nie zrobiłeś!
Żałuj, czego nie widziałeś!
Żałuj, czego dokonałeś!

Nic niczego już nie zmienia.

Nie, nie żałuj mi spojrzenia.
Tak. Chcę widzieć oczy piwne,
słyszeć głos Twój, wszystko dziwne.

Znów Ci słowa wypisuję.
Znowu Cię rozpamiętuję...

3 komentarze:

  1. Oj siedzą w Tobie emocje, wspomnienia, siedzą... Ale znalazłaś fantastyczny sposób aby się z nimi rozprawić, oswoić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, dokładnie. Przed emocjami nie ma co uciekać i dlatego taką sobie formę znalazłam :)

      Usuń
  2. bardzo lubię ten wątek :) jest wyjątkowo emocjonalny...a tak poza tematem: piękne tło tu teraz u Ciebie ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)