czwartek, 12 września 2013

Prasowanie...???!!!

Na piernika mi Dał przykaz
prasowania Swej koszuli!
A nuż mnie to dziś uczuli?
A wiadomo, kto przewidzi,
czy żelazko już nie nowe
mnie nie skrzywdzi?
A kto mi zagwarantuje,
czy żelazko granatowe
coś nie knuje?
Może jednak...może ktoś chce
za mnie chętnie w środę rano
pomordować się z mankietem?
Może ma kto taki fetysz?
Niech no powie!
Nie no, lepiej było kiedyś,
kiedy suknie miały bufy
i stelaże,
a faceci mieli lufy!
Lecz internet, o cholera
przecież dla mnie
najważniejszy...
Nie no, lepiej
to jest teraz :-)
Dobrze, odwołuję apel,
już rozkładam biały kabel
i niech będzie,
wodą spryskam, uprasuję,
białą męską tę koszulę :-)))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz :)